Jagodzianki


Jak wiecie uwielbiam ciasto drożdżowe.
Ostatnio uczę się nowej metody wyrabiania ciasta - metoda Richarda Bertinet. 
Próbuje, testuje, kombinuje - wszystko, aby uzyskać najlepszy efekt.
Metoda pana Bertinet jest niezwykła, z każdą minutą obserwujecie jak ciasto się zmienia.
Wyrośnięte ciasto jest dosłownie napakowane pęcherzykami powietrza, niezwykle przyjemne w dotyku.
Tutaj możecie zobaczyć jak ciasto wyrabia sam mistrz, choć większą frajdę sprawia mi troszkę zmodyfikowana technika.
Ciasto jest delikatniejsze i mięciutkie jak puch, dłużej zachowuje świeżość.



Składniki:

445 g mąki pszennej,
260 ml mleka,
szczypta soli,
opakowanie drożdży instant,
80 g cukru,
2 jajka,
70 g miękkiego masła

Dodatkowo:

jagody,
cukier puder


Wszystkie składniki ciasta włożyć do miski i dobrze wymieszać za pomocą skrobki, bądź szpatułki.
Tak przygotowane ciasto wykładamy na czysty blat, wyrabiając ciasto metodą Richarda Bertinet. Początki są męczące, trzeba się przyzwyczaić do takiego wyrabiania ciasta - zajmuje to sporo czasu.
Ciasto wyrabiamy do momentu kiedy przestaje kleić się do blatu i jest sprężyste.
Lekko obtaczamy w mące i wkładamy do miski do wyrastania - u mnie trwało to mniej więcej godzinę i 20 minut.
Po tym czasie ciasto dzielimy na 10 równych części, tworząc w ręku placuszki nakładamy jagody - u mnie mniej więcej półtorej łyżki na jedną jagodziankę - zaklejamy bułeczkę, formujemy i odkładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
Przygotowane jagodzianki odkładamy do ponownego wyrastania na ok. 40 minut.

Jagodzianki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 20 minut. 
Upieczone studzimy na kratce, następnie lukrujemy (do szklanki cukru pudru dodajemy 3-4 łyżki gorącej wody - dokładnie mieszamy do uzyskania gładkiej masy).

Smacznego.





Popularne posty