Bułeczki razowe


Czy Wy też tak macie, że po wyjazdach ciężko Wam wejść w domowy rytm?
Zawsze jest tyle do zrobienia po powrocie. Po kilku dniach kiedy wszystko jest zrobione, można wrócić do normalnego życia - cieszenia się świeżutkimi bułeczkami na śniadanie, czy gorącym kakao z jeszcze delikatnie ciepłą drożdżówką z kruszonką. 

Nie macie wrażenia, że właśnie dzięki takim małym przyjemnością, zapachem pieczonego ciasta drożdżowego unoszącym się w domu, gorącym kakao pitym z książką w ręku otulonym puchatym kocykiem człowiek nabiera poczucia bezpieczeństwa i pewności, że wszystko będzie dobrze. Zapachy, które koją i pozwalają oderwać się od rzeczywistości. Smaki dzieciństwa, kiedy można było wtulić się w ramiona prababci. Bezcenne.

Dziś zapraszam Was na pyszne razowe bułeczki. Mięciutkie i puszyste, idealne na śniadanie. 






Składniki:

350 g mąki pszennej razowej*,
150 g mąki pszennej chlebowej,
20 g otrębów ( u mnie żytnie),
1 łyżeczka soli,
2 łyżeczki miodu,
20 g świeżych drożdży,
40 g miękkiego masła,
270 ml letniej wody



Wszystkie składniki umieścić w misce. Ciasto wyrabiałam przy pomocy miksera przez ok. 10 minut. 
Wyrobione ciasto odstawić do wyrośnięcia na godzinę. Wyrośnięte należy odgazować i podzielić na 10 równych części (ok. 87 g). Uformowane bułeczki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i zostawić do wyrośnięcia na 30 minut. Bułeczki możemy posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać ziarnami, otrębami czy płatkami owsianymi. 
Bułeczki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 20 minut. 


Smacznego.

* 1/3 dodanej mąki razowej zawierała dużą ilość otrąb






Popularne posty