Kakaowe placuszki a'la tort szwarcwaldzki

W zeszłym tygodniu blog kończył pierwszy roczek, a ja chciałam zrobić coś, aby każdy z Was w ważnych chwilach mógł szybko przygotować coś co da świadomość świętowania. Tak właśnie powstał pomysł zrobienia placuszków. Nie znam osoby, która ich nie lubi - miękkie, puchate, a te dodatkowo z bitą śmietaną, tartą czekoladą i czereśniami. Niebo w gębie! Smakuje jak śniadaniowa wersja tortu szwarcwaldzkiego! Tak mogłabym zaczynać każdy dzień! :) 
Zróbcie koniecznie! :)



Składniki: 
( około 10 sztuk)

110 g mąki pszennej,
szczypta soli,
3 łyżki cukru,
1 pełna łyżka kakao, lekko czubata,
120 g mleka,
1 jajko,
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia, 
niecałe 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej

dodatkowo:

250 g mrożonych czereśni,
2-3 łyżki cukru,
3 łyżki wody + 1/2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej,

śmietanka kremówka  + cukier puder


W misce umieścić wszystkie składniki na placuszki i dokładnie wymieszać przy pomocy trzepaczki lub miksera, do połączenia się składników. Smażyć placuszki na średnim ogniu, przewracać kiedy na powierzchni pojawią się bąbelki. 
Czereśnie włożyć do rondelka, podlać odrobiną wody. Kiedy czereśnie zaczną wrzeć dodać cukier i podgotować kilka minut. W szklaneczce rozrobić skrobię ziemniaczaną w wodzie, dobrze wymieszać i wlać do czereśni, całość dobrze mieszając, jeszcze chwilę zostawić na gazie i ściągnąć.
Śmietankę ubić z cukrem pudrem.

Placuszki podawać z kleksem bitej śmietany i czereśniami, całość posypać tartą czekoladą.
Podawać gorące. Smacznego! :)












Popularne posty