Kanapka z matiasem i krewetkami


Dawno nas tu nie było...
Ten ostatni rok był dla nas zdecydowanie rokiem nowości.
Jutro mija dokładnie rok jak ruszyliśmy ze studiem, braliśmy udział w niesamowitych projektach, bardzo, bardzo dużo pracowaliśmy i tak strasznie dużo się działo.
Zdecydowanie musimy Wam kiedyś choć troszkę opowiedzieć, albo może coś pokazać z naszych realizacji ;) Zawsze możemy Was zaprosić na nasze portfolio, abyście mogli śledzić co robimy jak nas tu nie ma ;) Zapraszamy - KLIK

Z wielu współprac blogowych rezygnowaliśmy w ciągu tego czasu, ale kiedy pisze do nas Gosia z MSC zawsze znajdziemy chwilę czasu, bo to sprawa dużej wagi!


Gosia tym razem odwiedziła nas ze śledziem! Nie byle jakim śledziem, tylko prawdziwym holenderskiem matiasem!
Matiasy są wyłącznie ze śledzi oceanicznych, a ich nazwa pochodzi od holenderskiego słowa maagdenharing czyli śledź dziewiczy. Jest to młody śledź przed pierwszym tarłem, poławiane są przez bardzo krótki okres czasu - tylko od maja do czerwca. Matiasy są wyjątkowe, bardzo mięsiste i niesamowicie delikatne. Aby zachować ich wszystkie wartości odżywcze i smakowe matiasy poddawane są specjalnej obróbce zaraz po odłowieniu - jeszcze na kutrze są patroszone, choć co warto zauważyć podczas patroszenia pozostawiana jest trzustka, ponieważ enzymy w niej zawarte sprawiają, że mięso staje się tak delikatne i maślane.
Wiecie, że tylko 3 % ze wszystkich poławianych w Europie śledzi kwalifikuje się do produkcji matiasów?

Jeśli będziecie mieli okazję spróbować takiego prawdziwego matiasa - zróbcie to koniecznie, jest absolutnie wyjątkowy!
Pamiętajcie, aby przy wyborze śledzia czy innych ryb zwracać uwagę na niebieski znaczek MSC
dający nam pewność, że ryb i śledzi nam nigdy nie zabraknie.




Składniki:
na 4 porcje

5 filetów śledzia matias,
8 kromek chleba,
1/2 kopru włoskiego,
160 g selera w słoiku,
12 gotowanych krewetek,
1 jabłko,
2-3 łyżki majonezu, 
2-3 łyżki śmietana,
cytryna,
koperek,
sól,
pieprz

Ewentualnie:
musztarda ziarnista

Koper włoski kroimy cieniutko nożem lub na mandolinie, wkładamy do miski z zimną wodą i pozostawiamy na 15 minut, aż zrobi się chrupki. Jabłko obieramy i kroimy na cieńkie słupki, umieszczamy w misce z wodą i odrobiną cytryny. Śledzie kroimy po skosie na niewielkie kawałki, seler odsączamy z zalewy na sitku. W miseczce mięszamy majonez ze śmietaną, doprawiamy solą i pieprzem - możemy dodać musztardę ziarnistą.
Kromki chleba smarujemy masłem, układamy seler, następnie kawałki śledzia, pokrojone w słupki jabłko,  cieniutkie plasterki kopru włoskiego i krewetki. 
Całość polewamy sosem majonezowym i posypujemy świeżo zmielonym pieprzem.













Popularne posty