Najlepsze pieczone pomidory
Kiedy zobaczyłam te pomidory u Moniki, wiedziałam, że to będzie strzał w dziesiątkę!
Musiałam je zrobić!
Musiałam je zrobić!
Cztery kilogramy zostały już tak upieczone - część została zjedzona od razu, część schowana do słoików na później, część wylądowała w pizzy, a część w zupie - ale o tym w następnym poście :)
Możecie być pewni, że jeszcze - póki sezon na pyszne pomidory trwa - zrobię je ponownie.
I Was zachęcam do ich zrobienia, pracy mało, a efekt końcowy powala na kolana!
Możecie być pewni, że jeszcze - póki sezon na pyszne pomidory trwa - zrobię je ponownie.
I Was zachęcam do ich zrobienia, pracy mało, a efekt końcowy powala na kolana!
Składniki:
2 kg pomidorów Lima,
ocet balsamiczny,
cukier,
suszone płatki chilli,
oregano,
oliwa
Pomidory umyć i wysuszyć. Przekroić na pół, rozłożyć na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia.
Posypać cukrem, oregano, chilli, polać nieco octu balsamicznego i skropić delikatnie oliwą.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i od razu zmniejszyć temperaturę do 130 stopni, piec ok
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i od razu zmniejszyć temperaturę do 130 stopni, piec ok
2 -3 godzin - najlepiej sprawdzać co jakiś czas stan ich upieczenia.
Nie mogą być wysuszone na wiór, mają być zeschnięte z zewnątrz, ale w środku jeszcze mieć pyszny i wilgotny miąższ.
Wspaniale smakują jeszcze ciepłe zajadane ze świeżutką bagietką.
Chcąc cieszyć się ich idealnym smakiem dzień czy kilka dni później wsadźcie je w słoiki.
Pozamykałam je w pół litrowych słoikach.
Pomidory w oliwie :
Wspaniale smakują jeszcze ciepłe zajadane ze świeżutką bagietką.
Chcąc cieszyć się ich idealnym smakiem dzień czy kilka dni później wsadźcie je w słoiki.
Pozamykałam je w pół litrowych słoikach.
Pomidory w oliwie :
oliwa z oliwek,
czosnek*,
świeży tymianek,
świeże oregano,
pieczone pomidory
Pomidorki wkładamy do słoika, dokładając świeżych ziół i zmiażdżonych ząbków czosnku.
Zalewamy całość oliwą i zamykamy słoiczek. Najlepiej dać im dzień czy dwa, żeby przeszły aromatem.
Zalewamy całość oliwą i zamykamy słoiczek. Najlepiej dać im dzień czy dwa, żeby przeszły aromatem.
Smacznego.
* u mnie 2 mniejsze ząbki na słoiczek
* u mnie 2 mniejsze ząbki na słoiczek