Duszony jeleń w czerwonym winie
Dziczyzna kojarzy mi się ze świętami, moja mama przygotowywała duszonego jelenia na obiad w pierwszy dzień świąt. Pachniało w całym domu, a babcia opowiadała jak wiele lat temu dziadek chodził na polowania i jakie rarytasy trafiały na stół.
Dla nas święta zawsze były okresem, który dawał nam możliwość spędzenia ze sobą czasu, ale też chwilami, które dają nam możliwość na rozpieszczanie się! Dokładnie tak, rozpieszczanie! Zawsze było na stole coś, co każdy uwielbiał!
Święta i wyjątkowe okazje to czas kiedy powinniśmy przygotować coś, czego nie robimy na co dzień. Coś takiego co da nam poczucie ważnej chwili, wyjątkowości tego dnia. Pozwólmy sobie pokochać dziczyznę w święta, a z pewnością zagości częściej na naszych stołach!
Dziczyzna jest o wiele zdrowsza od mięsa hodowlanego, zawiera przede wszystkim znacznie mniejszą ilość tłuszczu, poza tym zawiera mioglobiny (dzięki niej mięso ma mocno czerwony kolor), która jest świetnie przyswajalnym źródłem żelaza. Takie mięso jest wolne od antybiotyków i pasz wzbogacanych różnymi dodatkami, w końcu te zwierzęta żywią się tylko tym co aktualnie rośnie w lasach i na łąkach!
Zresztą jeśli chcecie poczytać o dziczyźnie i jej zastosowaniach kulinarnych zapraszamy Was serdecznie na stronę MAKRO.
W MAKRO wybór dziczyzny mamy ogromny! Sami stojąc przed zamrażalką długo zastanawialiśmy się co wybierzemy! Jaki rodzaj mięsa i co z niego zrobimy! W MAKRO znajdziemy karkówkę, udziec i comber z jelenia; comber i udziec z sarny, a ponadto łopatkę, gulasz, szynkę i schab z dzika!
My następnym razem wybierzemy coś z sarny!
Dzisiejsza propozycja to duszone mięso z udźca jelenia, z warzywami w czerwonym winie. Idealnie smakuje z ziemniaczanym puree i np. buraczkami.
Dla nas święta zawsze były okresem, który dawał nam możliwość spędzenia ze sobą czasu, ale też chwilami, które dają nam możliwość na rozpieszczanie się! Dokładnie tak, rozpieszczanie! Zawsze było na stole coś, co każdy uwielbiał!
Święta i wyjątkowe okazje to czas kiedy powinniśmy przygotować coś, czego nie robimy na co dzień. Coś takiego co da nam poczucie ważnej chwili, wyjątkowości tego dnia. Pozwólmy sobie pokochać dziczyznę w święta, a z pewnością zagości częściej na naszych stołach!
Dziczyzna jest o wiele zdrowsza od mięsa hodowlanego, zawiera przede wszystkim znacznie mniejszą ilość tłuszczu, poza tym zawiera mioglobiny (dzięki niej mięso ma mocno czerwony kolor), która jest świetnie przyswajalnym źródłem żelaza. Takie mięso jest wolne od antybiotyków i pasz wzbogacanych różnymi dodatkami, w końcu te zwierzęta żywią się tylko tym co aktualnie rośnie w lasach i na łąkach!
Zresztą jeśli chcecie poczytać o dziczyźnie i jej zastosowaniach kulinarnych zapraszamy Was serdecznie na stronę MAKRO.
W MAKRO wybór dziczyzny mamy ogromny! Sami stojąc przed zamrażalką długo zastanawialiśmy się co wybierzemy! Jaki rodzaj mięsa i co z niego zrobimy! W MAKRO znajdziemy karkówkę, udziec i comber z jelenia; comber i udziec z sarny, a ponadto łopatkę, gulasz, szynkę i schab z dzika!
Dzisiejsza propozycja to duszone mięso z udźca jelenia, z warzywami w czerwonym winie. Idealnie smakuje z ziemniaczanym puree i np. buraczkami.
Składniki:
ok. 800 g udźca z jelenia,
3 średnie marchewki,
2 średnie pietruszki,
200 g pieczarek,
5-6 szalotek,
2 szklanki czerwonego wina,
1/2 litra wody,
1/2 litra bulionu warzywnego/wołowego,
1/2-1 łyżeczka tymianku,
sól, pieprz,
olej rzepakowy
Mięso umyć i osuszyć, pokroić w większą kostkę.
Marchewki i pietruszki obrać, pokroić w grubsze talarki, większe pieczarki pokroić na ćwiartki lub połówki, a szalotki obrać i zostawić w całości.
Mięso obtoczyć w mące i przyprawić solą oraz pieprzem, obsmażyć partiami do zrumienienia, a przesmażone mięso umieścić w garnku. Kiedy wszystkie kawałki są już usmażone na patelnie wlewamy wodę i doprowadzamy do wrzenia, w między czasie zeskrobując drewnianą łyżką pozostałości ze smażenia mięsa, a następnie przelewamy do garnka.
Dolewamy wino oraz bulion i doprowadzamy do wrzenia, następnie dusimy na wolnym ogniu około 30 minut. Po tym czasie przesmażamy wszystkie warzywa z przeciśniętym przez praskę czosnkiem na patelni, przyprawiamy solą, pieprzem oraz tymiankiem i dorzucamy do gotującego się mięsa. Całość dusimy dalej około godziny, do czasu aż mięso będzie miękkie.
Na koniec doprawiamy do smaku, a jeśli zajdzie taka potrzeba zagęszczamy sos przy pomocy wody i mąki.
Smacznego :)
Mięso umyć i osuszyć, pokroić w większą kostkę.
Marchewki i pietruszki obrać, pokroić w grubsze talarki, większe pieczarki pokroić na ćwiartki lub połówki, a szalotki obrać i zostawić w całości.
Mięso obtoczyć w mące i przyprawić solą oraz pieprzem, obsmażyć partiami do zrumienienia, a przesmażone mięso umieścić w garnku. Kiedy wszystkie kawałki są już usmażone na patelnie wlewamy wodę i doprowadzamy do wrzenia, w między czasie zeskrobując drewnianą łyżką pozostałości ze smażenia mięsa, a następnie przelewamy do garnka.
Dolewamy wino oraz bulion i doprowadzamy do wrzenia, następnie dusimy na wolnym ogniu około 30 minut. Po tym czasie przesmażamy wszystkie warzywa z przeciśniętym przez praskę czosnkiem na patelni, przyprawiamy solą, pieprzem oraz tymiankiem i dorzucamy do gotującego się mięsa. Całość dusimy dalej około godziny, do czasu aż mięso będzie miękkie.
Na koniec doprawiamy do smaku, a jeśli zajdzie taka potrzeba zagęszczamy sos przy pomocy wody i mąki.
Smacznego :)