Akademia CookUp - Wołowina
Wołowina! Ile razy zastanawialiście się w sklepie, który kawałek wybrać? Co nadaje się do gotowania, co do pieczenia, a co do smażenia? Który kawałek mięsa wybrać - ten w ciemniejszym kolorze czy jaśniejszym? Czy wiecie jak wygląda podział półtuszy? Gdzie znajduje się rostbef, zrazowa, polędwica czy łata? Czy wiecie z jakiego mięsa można zrobić rolady czy gulasz? Co nadaje się na wywary a co na zrazy?
Z pewnością wiele osób ma problemy z wołowiną! W końcu rzeba ją odpowiednio przekroić - wzdłuż włókien czy przez nie? Ile razy słyszeliście, że ktoś kupił mięso gotował gotował, a ono jest ciągle twarde?
Z pewnością na temat wołowiny każdy mógłby zadań dzisiątki pytań - ciągle niezbyt wiele jej spożywamy - może właśnie przez nieświadomość się jej obawiamy?
Dla nas to były ważne warsztaty! W końcu kto nie lubi idealnych, cudownie soczystych burgerów? Kto nie lubi steków? A umiecie odpowiednio je przygotować? Wiecie jaki powinien być stek krwisty czy półkrwisty? Jak poznać odpowiedni stopień ich wysmażenia?
Jeśli chcecie znać odpowiedzi na te pytania i wiele innych z pewnością będziecie zadowoleni z warsztatów! My jesteśmy!
Poza tymi wszystkimi pytaniami dowiedzieliśmy się jak powinno postępować się z mięsem po ubiciu - co to jest stężenie pośmiertne i dojrzewanie właściwe. Jakie są metody utrwalania mięsa na długi i krótki okres - itd, itp.
O mięsie Łukasz Konik może opowiadać z pewnością godzinami, nie tylko suche fakty, ale też bardzo ciekawe opowieści i anegdoty! Z pewnością nie raz się uśmiechniecie :)
Kończmy już o teorii, czas na opowieść o tym co przygotowaliśmy tego dnia!
Zaczęliśmy - jak to nasz prowadzący nazwał - od przystawki - czyli burgera, po którym tak na prawdę moglibyśmy już nic nie jeść! Był tak absolutnie doskonały!
Pierwszy raz robiliśmy w ten sposób burgera z dodawaną marynatą! W zupełnie inny sposób wyrabialiśmy mięso - dla nas to hit, bo na końcu uzyskaliśmy fantastyczny, bardzo soczysty i aromatyczny kotlet! Jak Wam powiem, że do burgera włożyliśmy cebulkę, ogóreczka, pomidorka, sałatę - nie zrobi to na Was wrażenia - normalka powiecie, ale my jeszcze dołożyliśmy do tego wszystkiego surowy zielony groszek, parmezan i kozi ser! Do tego niesamowity sos, który przygotowaliśmy do naszych burgerów! To była prawdziwa uczta! Zresztą zobaczcie - czy on nie wygląda apetycznie?
Następnie przyszedł czas na przygotowanie antrykotu wołowego z sosem Béarnise. Tu był już istotny stopień wysmażenia antrykotu! Musi być choć lekko różowy, aby nie był twardy! Z dodatkiem sosu z siekanym świeżym estragonem smakował cudownie!
Stek przez nas został zamarynowany i zamknięty w próżniowym woreczku, a następnie na 15 minut trafił do kąpieli - gotowaliśmy go metodą sous vide - wyszedł idealnie różowiutki w środku, a wystarczyło go potem tylko przesmażyć z każdej strony, aby nabrał pięknego koloru! Podany na solirodzie tworzył bardzo spójną całość.
Na końcu Łukasz Konik wprowadził nas w surowe mięso - w tajniki przygotowania najlepszego tatara - ten idealny powinien być skrobany - wiedzieliście o tym? A potem o przygotowanie carpaccio wołowego! Idealnie przygotowane mięso podane na marynacie z koniaku i czosnku, a następnie podany z ogóreczkiem, rukolą i marynowanymi kurkami z parmezanem!
Na koniec skropiony balsamico! Smakuje tak samo pysznie jak wygląda!
A wy na jakie pytanie o wołowinie chcielibyście poznać odpowiedzi?
Jakie danie z wołowiny najbardziej lubicie?
Z pewnością wiele osób ma problemy z wołowiną! W końcu rzeba ją odpowiednio przekroić - wzdłuż włókien czy przez nie? Ile razy słyszeliście, że ktoś kupił mięso gotował gotował, a ono jest ciągle twarde?
Z pewnością na temat wołowiny każdy mógłby zadań dzisiątki pytań - ciągle niezbyt wiele jej spożywamy - może właśnie przez nieświadomość się jej obawiamy?
Dla nas to były ważne warsztaty! W końcu kto nie lubi idealnych, cudownie soczystych burgerów? Kto nie lubi steków? A umiecie odpowiednio je przygotować? Wiecie jaki powinien być stek krwisty czy półkrwisty? Jak poznać odpowiedni stopień ich wysmażenia?
Jeśli chcecie znać odpowiedzi na te pytania i wiele innych z pewnością będziecie zadowoleni z warsztatów! My jesteśmy!
Poza tymi wszystkimi pytaniami dowiedzieliśmy się jak powinno postępować się z mięsem po ubiciu - co to jest stężenie pośmiertne i dojrzewanie właściwe. Jakie są metody utrwalania mięsa na długi i krótki okres - itd, itp.
O mięsie Łukasz Konik może opowiadać z pewnością godzinami, nie tylko suche fakty, ale też bardzo ciekawe opowieści i anegdoty! Z pewnością nie raz się uśmiechniecie :)
Kończmy już o teorii, czas na opowieść o tym co przygotowaliśmy tego dnia!
Zaczęliśmy - jak to nasz prowadzący nazwał - od przystawki - czyli burgera, po którym tak na prawdę moglibyśmy już nic nie jeść! Był tak absolutnie doskonały!
Pierwszy raz robiliśmy w ten sposób burgera z dodawaną marynatą! W zupełnie inny sposób wyrabialiśmy mięso - dla nas to hit, bo na końcu uzyskaliśmy fantastyczny, bardzo soczysty i aromatyczny kotlet! Jak Wam powiem, że do burgera włożyliśmy cebulkę, ogóreczka, pomidorka, sałatę - nie zrobi to na Was wrażenia - normalka powiecie, ale my jeszcze dołożyliśmy do tego wszystkiego surowy zielony groszek, parmezan i kozi ser! Do tego niesamowity sos, który przygotowaliśmy do naszych burgerów! To była prawdziwa uczta! Zresztą zobaczcie - czy on nie wygląda apetycznie?
Następnie przyszedł czas na przygotowanie antrykotu wołowego z sosem Béarnise. Tu był już istotny stopień wysmażenia antrykotu! Musi być choć lekko różowy, aby nie był twardy! Z dodatkiem sosu z siekanym świeżym estragonem smakował cudownie!
Stek przez nas został zamarynowany i zamknięty w próżniowym woreczku, a następnie na 15 minut trafił do kąpieli - gotowaliśmy go metodą sous vide - wyszedł idealnie różowiutki w środku, a wystarczyło go potem tylko przesmażyć z każdej strony, aby nabrał pięknego koloru! Podany na solirodzie tworzył bardzo spójną całość.
Na końcu Łukasz Konik wprowadził nas w surowe mięso - w tajniki przygotowania najlepszego tatara - ten idealny powinien być skrobany - wiedzieliście o tym? A potem o przygotowanie carpaccio wołowego! Idealnie przygotowane mięso podane na marynacie z koniaku i czosnku, a następnie podany z ogóreczkiem, rukolą i marynowanymi kurkami z parmezanem!
Na koniec skropiony balsamico! Smakuje tak samo pysznie jak wygląda!
A wy na jakie pytanie o wołowinie chcielibyście poznać odpowiedzi?
Jakie danie z wołowiny najbardziej lubicie?