Granola ... czyli jak dobrze zacząć dzień!
Lubię śniadania! To taki czas dla mnie!
Czas na rozpieszczenie siebie!
Chwila zastanowienia się na co mam akurat ochotę!
Ostatnio wygrywają wszelakie owsianki i właśnie ona.. granola!
Lubię ją jeść z jogurtem naturalnym i świeżymi owocami.
Chciałam, żeby była uniwersalna. Nie mieszałam jej z suszonymi owocami, wole dodawać je na bieżąco -
w zależności na co akurat mam ochotę.
Składniki:
350 g płatków owsianych zwykłych,
75 g wiórków kokosowych,
50 g pestek słonecznika,
30 g płatków migdałowych,
35 g siekanych migdałów,
35 g cukru trzcinowego,
100 g roztopionego masła,
2 łyżki płynnego miodu
W dużej misce należy wymieszać ze sobą wszystkie suche składniki.
Masło roztopić i wymieszać z miodem, całość wlać do miski i dobrze ze sobą połączyć.
Granole przesypać na blaszkę do pieczenia (piekarnikową) i równomiernie rozłożyć.
Piec w piekarniku nagrzanym do 150 stopni, przez ok. 35 minut. Podczas pieczenia przemieszać całość łyżką co jakieś 10 minut, żeby równomiernie się upiekła.
Granole przesypać na blaszkę do pieczenia (piekarnikową) i równomiernie rozłożyć.
Piec w piekarniku nagrzanym do 150 stopni, przez ok. 35 minut. Podczas pieczenia przemieszać całość łyżką co jakieś 10 minut, żeby równomiernie się upiekła.
Wystudzoną granolę należy przechowywać w słoiku lub w jakimś innym szczelnym pojemniku.
Smacznego :)